14 stycznia w wolsztyńskiej książnicy odbyło się spotkanie autorskie z pisarką Jolantą Bartoś. Autorka jest absolwentką Uniwersytetu Wrocławskiego, Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Sama o sobie mówi, że jest artystyczną duszą. Pisze książki z gatunku kryminał, sensacja, thriller, a także powieści obyczajowe m.in.: „Niepokorna”, „Jad”, „Obłęd", „Fatum", „Furia" oraz "80 gramów". Obecnie mieszka w Lesznie.
Jolanta Bartoś zaprezentowała w bibliotece swoje książki oraz swoją twórczość artystyczną. Tę dwoistość – zamiłowanie do literatury kryminalnej i do rękodzieła - oddawała również prezentacja, która była wyświetlana podczas wypowiedzi pisarki. Nosiła tytuł „Kryminalistka czy artystka”. Biografia pani Bartoś, potwierdza tezę, że zawsze jest czas na spełnianie swoich marzeń i planów. Jak opowiadała autorka, od dawna czuła potrzebę i chęć pisania książek. Jednakże okoliczności życiowe i trudności wydawnicze odsunęły jej plany w czasie. Obecnie, choć pierwsza jej powieść ukazała się cztery lata temu, pisze średnio trzy książki rocznie.
Podczas spotkania pisarka przybliżyła czytelnikom fabułę swoich książek i opowiedziała, co jest dla niej inspiracją. Ponadto zdradziła, że za miesiąc ukaże się jej najnowsza książka o stalkingu a następnym tematem powieści będzie życie rodzin zastępczych. Jak mówi pani Bartoś, w książkach zawiera samą siebie, trochę ze swojego życia i charaktery znanych sobie osób. Również niektóre wątki kryminalne w jej powieściach inspirowane są autentycznymi wydarzeniami. Ponadto autorka przyznała się, że lubi pisać o istniejących rzeczywiście miejscach, które zna i z którymi mogą się identyfikować czytelnicy.
Jedną z tego typu książek jest powieść „80- gramów”. Jest to znakomity, trzymający w napięciu kryminał, którego akcja rozgrywa się w głównie w Karpicku, a jezioro wolsztyńskie odgrywa w nim ważną rolę. Książkę tę czytali obecni na spotkaniu członkowie Dyskusyjnego Klubu Książki z Wolsztyna i z Obry, którzy dzielili się z autorką swoimi uwagami. Po zakończonym spotkaniu autorskim również klubowicze mieli czas na dyskusję podczas swojego spotkania noworocznego. Miłym akcentem był także upominek dla członków klubu z okazji Nowego Roku – rękodzielnicza dekoracja autorstwa Beaty Mróz, pracującej w bibliotece.