"Jest stary. Ktoś wczoraj widział, jak ledwo ciągnął wózki i sapał. Przygarbiony zniknął w kolejnym wąwozie i tyle. Odblaski migały na tych jego wózkach z tyłu, a jeden odblask to był pognieciony, czerwono lakierowany termos"
Marcin Kołodziejczyk, Peryferyjczyk, Wyd. Wielka Litera, Warszawa 2017, s. 30
Książkę poleca Dyskusyjny Klub Książki w Wolsztynie